Zgodnie z obietnicą wracam do Was z wywiadem z położną, która aktywnie pracuje z bloku porodowym oraz prowadzi własną szkołę rodzenia, więc dzisiaj będzie o porodzie w trakcie trwającej epidemii koronawirusa (COVID-19) z jej perspektywy.
Gdy rodziłam 10 miesięcy temu to właśnie do niej - Kingi- zwracałam się ze sporą ilością pytań, również nietypowych, a na kursie szkoły rodzenia byliśmy z mężem chyba najbardziej dociekliwymi przyszłymi rodzicami. Choć u nas sytuacja była do przewidzenia, przyjęcie do szpitala również na standardowych procedurach, teraz z powodu koronawirusa, wszystko odbywa się zupełnie inaczej i mam nadzieję, że właśnie poniższy wywiad Wam tą "inność" oswoi i przybliży, a także wyjaśni niewiadome.
Zwróciłam się z prośbą do Kingi Węglarz- położnej, która mnie przygotowywała do porodu i nadal aktywnie wspiera Mamy podczas porodów jako położna oraz dodatkowo prowadzi Domową Szkołę Rodzenia "Bliżej Ciebie".
PORÓD W CZASIE EPIDEMII KORONAWIRUSA (COVID-19) – Z PERSPEKTYWY POŁOŻNEJ
Wpis powstał aby dać Wam możliwość przybliżenia sytuacji, oswojenia tego
co możecie spotkać przygotowując się do porodu w czasie
pandemii,uspokoić was i zmniejszyć lęk w tym ważnym dla Was i dziecka
momencie.
Jednak pamiętajcie aby zawsze sprawdzić jakie aktualne obostrzenia, zalecenia i zasady obowiązują w wybranym przez Was do porodu szpitalu. To ważne aby być na bieżąco, bo wszystko się zmienia dynamicznie.
Kinga – położna, która pracuje w szpitalu na oddziale porodowym, aktywnie i z zaangażowaniem prowadzi szkołę rodzenia
Wszystkie procedury i zalecenia, o których piszę poniżej są aktualne na dzień wywiadu więc 14.04, a wszystko zmienia się tak dynamicznie, może się okazać że za tydzień nie będą aktualne.
Czy w związku z epidemią koronawirusa (COVID-19) coś powinno się zmienić w nastawieniu lub oczekiwaniach wobec porodu wśród rodzących?
Poród jest wydarzeniem, do którego kobiety przygotowują się intensywnie w ostatnich latach. W obecnej sytuacji w związku z epidemią COVID-19 ich poczucie bezpieczeństwa z pewnością zmalało. Kobiety powinny wiedzieć, że mogą spotkać się ze zmianami w działaniu oddziałów położniczych – sytuacja jest dynamiczna, procedury i zalecenia zmieniają się z dnia na dzień.
Czy jest możliwy poród z osobą towarzyszącą? Np. ojcem dziecka?
Niestety nie. W całej Polsce wstrzymano porody rodzinne. Kobieta rodząca musi pożegnać się ze swoim partnerem już przed drzwiami szpitala – zakazane są również odwiedziny. Trzeba nastawić się wcześniej na to, że tatuś przytuli swoje dziecko dopiero w domu, że trzeba się zmobilizować i pozytywnie nastawić. Ważne jest wsparcie rodziny – chociażby telefoniczne.
Czy rodzące akceptują sytuację i to, ze poród odbywa się inaczej niż sobie zaplanowały lub wymarzyły?
O to warto zapytać samych kobiet. Myślę, że najtrudniej jest tym, które strasznie boją się porodu i nie oswoiły tego strachu nie przygotowując się choćby w szkole rodzenia. Ciężarne wyedukowane, posiadające niezbędną wiedzę poradzą sobie same dobrze a nawet bardzo dobrze, one wierzą we własne siły. Pewnie, że niektóre plany i marzenia się zmienią, jednak łatwiej to zaakceptować nastawiając się pozytywnie.
Czy w związku z tym, że mamy rodzą „same” bez osoby towarzyszącej są otoczone większą opiekę, uwagą przez was położne?
Oczywiście, rozumiemy jak to trudny czas, kiedy to w długo wyczekiwanym momencie jakim są narodziny dziecka, kobiety są bez osoby towarzyszącej – jednak muszą wiedzieć, że nie są same. Personel medyczny stara się złagodzić stres, wspomóc rodzącą, dodać otuchy. Położne dbają o to, by uwiecznić pierwsze minuty życia dziecka na zdjęciach, aby świeżo upieczona mama miała pamiątkę i zdjęcia dla taty.
Czy coś powinno zmienić się w przygotowaniu wyprawki lub torby do porodu dla mamy i dziecka w związku z epidemią?
Tak, torba do szpitala powinna być spakowana tak, by położna mogła łatwo podać kobiecie potrzebne rzeczy. Ja proponuję spakować je osobno w woreczki strunowe i opisać. Jeżeli chodzi o samą torbę – wygodniejsza jest walizka, bo na kółkach i niech ona jednak jest większa, by można spakować kilka koszul więcej, dodatkowe artykuły higieniczne i na pewno warto spakować swój laktator – jeżeli kobieta planuje karmić piersią. Godnym uwagi produktem jest butelka filtrująca – nie trzeba martwić się, że zabraknie wody. Niektóre szpitale umożliwiają podanie pacjentce niezbędnych rzeczy przyniesionych przez członka rodziny i pozostawienie ich w punkcie informacyjnym szpitala.
Czy rodząca powinna mieć swoje rękawiczki, maseczki?
Oczywiście, że rodząca powinna mieć dla swojego bezpieczeństwa założoną maseczkę. Jeśli jej nie posiada, otrzyma ją od personelu medycznego. Wiem, że w niektórych szpitalach trzeba mieć założoną maseczkę podczas porodu – na pewno nie jest to łatwe, może utrudniać oddychanie… Jeśli chodzi o dłonie, to nie trzeba mieć rękawiczek, jednak wszędzie są zamontowane dozowniki z płynem dezynfekcyjnym również dla pacjentek.
Czy są jakieś specjalne dodatkowe środki ochronne w trakcie przyjęcia do porodu i samego porodu podczas epidemii koronawirusa (COVID-19)?
W czasie przyjęcia do szpitala – już na izbie przyjęć każda pacjentka ma wykonany pomiar temperatury. Kolejnym etapem jest wypełnienie oświadczenia, w którym zawarte są 3 pytania o ewentualnym kontakcie z wirusem COVID-19, podróżach zagranicznych, kontakcie z osobami chorymi. Pacjentka pytana jest o jakiekolwiek objawy infekcji w ostatnim czasie. Uczulamy i prosimy o szczerość. Zachowane są wszelkie środki ostrożności.
Czy lekarze w szpitalu oraz podczas porodu mają na sobie maseczki ochronne lub specjalny strój ochronny? Czy jest taka potrzeba albo jest to standardowa procedura?
Cały personel medyczny zabezpieczony jest maseczką i rękawiczkami. Dodatkową ochroną może być fartuch ochronny i przyłbice.
Czy jeśli poród miałby zakończyć się cesarskim cięciem to są przeprowadzone dodatkowe rozmowy lub przekazywane informację, że np. będzie przeprowadzany test na koronawirusa (COVID-19) u rodzącej lub dziecka?
Wszystko zależy od szpitala – na dzień dzisiejszy nie ma jednolitej procedury. Jeżeli mówimy oczywiście o pacjentce bez objawów infekcji. Wiem, że w niektórych szpitalach powstała procedura, aby ciężarne przed planowanym cięciem cesarskim zgłosiły się do szpitala wcześniej celem wykonania testu na koronawirusa. Warto śledzić stronę internetową szpitala, w którym planujemy rodzić.
Czy przed porodem jest wykonywany rutynowo test na koronawirusa (COVID-19) mimo braku wskazań?
Nie, jeżeli kobieta jest zdrowa i nie ma podejrzenia zakażenia COVID-19 – nie wykonuje się takich testów. Oczywiście na dzień dzisiejszy.
Czy po porodzie jest wykonywany mamie lub dziecku test na koronawirusa? (COVID-19) rutynowo mimo braku wskazań?
Nie wykonuje się testów rutynowo.
Czy są możliwe odwiedziny po porodzie w czasie epidemii koronawirusa (COVID-19)
Jak już wspomniałam, niestety nie ma takiej możliwości. Rodzina musi cierpliwie czekać na powrót mamy i maleństwa do domu.
Czy w związku z epidemią w salach poporodowych jest mniej kobiet z dziećmi czy ilość jest taka sama?
Staramy się, by mamy z dziećmi leżały na pojedynczych salach. Nie jest to zawsze możliwe, bo dzieci wcale nie rodzi się mniej niż przed epidemią
Czy po porodzie są dla dziecka lub mamy jakieś dodatkowe obostrzenia lub środki ochrony?
Dla zdrowej mamy i jej dziecka po porodzie nie ma szczególnych obostrzeń – wiadomo, ciągle się przypomina, aby mama nie całowała swojego nowonarodzonego dziecka prosto w usta. Na pewno powinna też często dezynfekować dłonie. Maksymalnie skraca się czas pobytu mamy i dziecka po porodzie w szpitalu – standardowo są to 2 doby po porodzie drogami natury i 3 doby po cięciu cesarskim.
Czy zarówno przy przyjęciu, w trakcie porodu i po porodzie jest wystarczająca ilość personelu do opieki nad mamą i dzieckiem?
Wszystkie mamy i noworodki mają zapewnioną opiekę lekarzy, położnych i pielęgniarek.
Czy mamy mogą czuć się bezpiecznie w szpitalu w związku z epidemią? jak wiadomo sporo osób przychodzi do sal poporodowych:, lekarze, położne, osoby od czystości czy też wyżywienia.
Mamy powinny czuć się bezpiecznie. Cały personel dba bardzo o zachowanie czystości, środki ochronne i dezynfekcję. To ma teraz bardzo duże znaczenie, personel stara się jak może minimalizować czynniki ryzyka zakażenia.
Jak wygląda wypis ze szpitala w czasie epidemii korona wirusa (COVID-19)? Gdzie jest odbierana mama z dzieckiem do domu?
Wypis mamy i dziecka ze szpitala zdecydowanie może wyglądać inaczej w poszczególnych szpitalach. W wielu szpitalach ojcowie nie wchodzą do szpitala. Położna lub pielęgniarka odbiera od rodziny fotelik i potrzebne rzeczy z centrali szpitala, następnie odprowadza się ich do wyjścia, gdzie czeka na nich bliska osoba.
Może jeszcze pytanie o szkołę rodzenia? Czy prowadzisz ją teraz? Jak odbywają się zajęcia?
Szkoła rodzenia w czasie epidemii działa online – to bardzo ważne, aby właśnie teraz dobrze się przygotować do porodu i opieki nad dzieckiem. Wiele kobiet teraz bardziej obawia się dnia porodu – chcą czuć się pewnie. Życie przewróciło się do góry nogami – jednak optymistycznie patrzmy w przód – trzeba zorganizować wyprawkę, spakować torbę, oswoić temat porodu i pielęgnacji dziecka. Pary decydują się na udział w grupowej szkole online lub korzystają z konsultacji indywidualnych z położną. To ważne, by otrzymać aktualną i rzetelną wiedzę. Tak właśnie działam w tej chwili.
Może chcesz dodać od siebie jakieś porady lub ważny przekaz dla mam, które czeka poród w trakcie epidemii?
No pewnie. Mogę dodać, że pomimo trudnego czasu i niejednokrotnie narastającego stresu z powodu zbliżającego się terminu porodu kobiety muszą pamiętać o tym, że z pewnością poradzą sobie bez partnera. Warto poświęcić czas oczekiwania na dobrą lekturę, konsultacje z położną, przygotowanie do porodu. Pamiętajmy, że nasze mamy dały radę urodzić nas same, a w szpitalach było dużo gorsze warunki. Siła jest kobietą! To moje motto życiowe. Życzę Wam dużo siły i dobrych porodów.